Forum www.pfonoh.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Związek otwarty czy "tradycyjny" ?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.pfonoh.fora.pl Strona Główna -> Związki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BogdanW
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum


Dołączył: 18 Sie 2011
Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 7:31, 17 Kwi 2016    Temat postu:

kris napisał:
Doświadczyłem ślepej miłości, doświadczyłem też uczucia którego wyzbyć się po prostu nie mogę i na pewno zapamiętam tę osobę do końca swoich dni..

Piszesz, jakbyś myślał o zakończeniu tego ...etapu w Twoim życiu! Czy on czuje to samo co Ty?

[guote="kris"]chciałbym odwrócić bieg wydarzeń, chciałbym nie czuć i nie darzyć go miłością..[/guote]
-więc mam wrażenie ,że ta miłość Cię blokuje, hamuje przed czymś, przed Twoim prawdziwym "ja" ?

[guote="kris"]... jestem człowiekiem zakochanym i szczęśliwym jeśli ta osoba jest obok mnie... . Czuję jednak że zburzyłem jej szczęście i poniosę za to karę... . .[/quote]

Nie rozumiem w końcu Cię,Kris. Jeżeli jesteś przy nim szczęśliwy , i on to samo czuje , to czemu miałbyś się źle czuć ? Czy on był szczęśliwy zanim się związaliście ? Popatrz z perspektywy czasu na niego i czy on właśnie teraz nie jest prawdziwie szczęśliwy? A jeżeli masz takie podejrzenia, to chyba musicie porozmawiać szczerze, bo mam wrażenie, że Ty blokujesz się jeszcze w tym związku! Tradycyjnym czy otwartym!? Bo dla mnie związek partnerski kojarzy się z miłością i szczęściem obustronnym !


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BogdanW dnia Nie 7:34, 17 Kwi 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kris
Nowicjusz
Nowicjusz


Dołączył: 16 Gru 2015
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 9:53, 17 Kwi 2016    Temat postu:

Mam po prostu wątpliwości, co do szczerości w naszej zażyłej znajomości. Bo wiele przemówiło mi do rozsądku, ale jeszcze więcej przemówiło mi do serca, wiele po prostu sytuacji, wiele wydarzeń w naszej znajomości a potem zażyłej przyjaźni godziło ale jeszcze więcej przemawiało za tym że on też chciałby być ze mną i dzielić ze mną tę radość. Nie jestem człowiekiem o skrajnych myślach czy zachowaniu. Jestem raczej człowiekiem obiektywnym i ostrożnym tak jak z resztą on sam...jest niesamowity, inteligentny i jak na swój wiek dojrzały i mądry. Nie nie chciałbym tego kończyć, chciałbym to kontynuować tyle tylko, że mam pewne wyrzuty sumienia których powodów nie mogę tu wyjawić bo to godzi właśnie w moją godność i intymność. Słowem prywatność. Wiem że to przyziemne ale to właśnie przy nim nauczyłem się że życie to nie bajka. Wiedziałem że życie ze mną nie jest łatwe, ale nie wiedziałem, że coś dla kogoś mogę znaczyć. Czy to moje zaniżone poczucie własnej wartości, to już sprawa dyskusyjna. Ważne jest jednak to że jestem szczęśliwy kiedy go widzę, kiedy mogę z nim porozmawiać, kiedy mogę z nim być...to wszystko i nie liczę na nic więcej bo to szczęście jakim było poznanie go przerosło moje oczekiwania. Czy to uczucie obustronne ? - to pytanie na które muszę sobie sam odpowiedzieć i przede wszystkim zaufać. Tymczasem czas pokaże...niech się dzieje wola nieba - jak to niektórzy zwykli mówić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BogdanW
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum


Dołączył: 18 Sie 2011
Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:05, 17 Kwi 2016    Temat postu:

.. nikt nie powiedział, że związek jest "czymś" wyłącznie bajecznym, łatwym, lekkim..podobnie jak sam piszesz-życie to nie bajka! Na życie w związku -zwłaszcza tradycyjnym-wchodzi w skład nie tylko miłość i wierność, przyjaźń i piękno, ale też trud i poświęcenie, wyrzeczenie i różnego rodzaju przeszkody, problemy. Ale jak ktoś mi to powiedział -hm- we dwoje jest łatwiej:-)...a jeszcze piękniejsze jest życie we dwoje w związku tradycyjnym:-) Nie zgodzisz się ze mną ?(pomijając w tym momencie Twoje obawy czy brak ufności- ale wyobraź wyłącznie siebie i go , Ty i on- czy to nie jest piękne?)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pablo
Nowicjusz
Nowicjusz


Dołączył: 08 Kwi 2016
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:09, 17 Kwi 2016    Temat postu:

Związek to nie jest życie we 2 jak przysłowiowy pączek w maśle, ale radzenie sobie wspólnie z przeciwnościami dni codziennych. Wspieranie siebie wzajemnie, oraz pewnego rodzaju udowadnianie sobie, że mimo pewnych trudności można być szczęśliwym i radzić sobie w życiu. A to nie każdemu się udaje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kris
Nowicjusz
Nowicjusz


Dołączył: 16 Gru 2015
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:37, 18 Kwi 2016    Temat postu:

pablo napisał:
Związek to nie jest życie we 2 jak przysłowiowy pączek w maśle, ale radzenie sobie wspólnie z przeciwnościami dni codziennych. Wspieranie siebie wzajemnie, oraz pewnego rodzaju udowadnianie sobie, że mimo pewnych trudności można być szczęśliwym i radzić sobie w życiu. A to nie każdemu się udaje.


Ja jednak jestem innego zdania. Jeżeli dana osoba zauważa tylko nasze porażki które są nieuniknione w każdej sferze życia to znaczy, że nie odwzajemnia uczuć. Brakiem wsparcia, ufności że z każdej klęski możemy wyjść nie udowadniamy tym samym, że szczerze kochamy. Nie wyobrażam sobie związku w którym nawzajem się pogrążamy wpędzając się w złe samopoczucie. Bo każda porażka jest doświadczeniem która przede wszystkim uczy radzić sobie z owym życiem. Nie każdy jest idealny i nie każdy potrafi być ze stali ale myślę, że ludzie mądrzy, empatyczni, asertywni, odpowiedzialni i konsekwentni oraz kreatywni stają się takimi, bo umieją korzystać z tych złych doświadczeń w sposób dla siebie korzystny. Taka elastyczność pozwala uczyć się życia i rozwijać jeśli kochana osoba znajdzie w nas potencjał i to co w nas dobre, pociągające a nie świadczące o naszej słabości, czyli negatywnie w tym przypadku odbieranej porażki. Nie radzenie sobie z porażkami nawet dnia codziennego skłania nas czasem do refleksji, może nie zawsze trafnej ale prowadzącej do ewentualnego podniesienia się z dolin na grzbiet gór które musimy w życiu dopiero zdobyć a nie myśleć, że na pewnym etapie zdobyło się już wszystko... . Taka motywacja i miłość której doznajemy w związku z drugą osobą napędza nasze marzenia, a żeby marzyć należy żyć i to pełnią swojego życia dla tej właśnie osoby. Osoby która naprawdę nas wspiera i pomoże w razie porażki. Radzić w życiu sobie każdy musi. Bo dorosłym każdy musi się stać...jednak czy dojrzałym to już sprawa indywidualna dla każdego z nas. Kochać to też znaczy wspierać...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BogdanW
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum


Dołączył: 18 Sie 2011
Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:04, 05 Maj 2016    Temat postu:

kris napisał:

Taka motywacja i miłość której doznajemy w związku z drugą osobą napędza nasze marzenia, a żeby marzyć należy żyć i to pełnią swojego życia dla tej właśnie osoby. Osoby która naprawdę nas wspiera i pomoże w razie porażki. Radzić w życiu sobie każdy musi. Bo dorosłym każdy musi się stać...jednak czy dojrzałym to już sprawa indywidualna dla każdego z nas. Kochać to też znaczy wspierać...

..a żeby marzyć należy żyć i to pełnią swojego życia dla tej wlaśnie osoby:-)
Teraz wiem,że to zrozumiałeś ...Dziękuję


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez BogdanW dnia Pon 18:52, 16 Maj 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Erika
Administrator
Administrator


Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:33, 25 Lis 2016    Temat postu: Re: Związek otwarty czy "tradycyjny" ?

Nathan napisał:
Tutaj będziemy wypowiadać się na temat związków i relacji partnerskich.

Czy odpowiada Wam związek "otwarty"? Czy dopuszczacie zdradę? Trójkąty? Czy zdecydowanie jesteście za "tradycyjnymi" związkami bazującymi m.in. na wierności?


Sprawdźcie również ten artykuł: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.pfonoh.fora.pl Strona Główna -> Związki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin