Forum www.pfonoh.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Nie wiem co robić

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.pfonoh.fora.pl Strona Główna -> Związki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
globus



Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kozienice
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 4:46, 21 Kwi 2011    Temat postu: Nie wiem co robić

Zaczynam się załamywać, nie wiem co mam robić. Poznałem człowieka kilka dni temu który przypadł mi do gustu ja mu też.
On na wózku, spory kawałem ode mnie mieszka, jemu ciężko do mnie przyjechać ja nie wiem jak.
Z drugiej strony jako dwoje ON zastanawiam się jak może wyglądać nasze życie. bo ja i on mamy ograniczenia do robienia pewnych rzeczy. Do tego kolejną barierą jest to, że rodzice o nim nie wiedzą i o mnie.
Zastanawiam się już co mam robić, dać sobie z nim spokój, walczyć o niego i powiedzieć rodzicom kim jestem. W razie gdyby chcieli mnie wyrzucić wyjechać do niego.
Tylko boję się jednego, że czar może prysnąć i coś nam nie wyjdzie.
Po za tym nieraz mi mówił że ma problem z alkoholem. Ja wiem, że sam nie pomogę wybrnąć mu z tego, a sam osobiście nie toleruję picia.
Po za tym on mieszka na jakiejś niewielkiej wsi i ciężko byłoby mi zamieszkać na wsi.
Forumowicze proszę doradźcie mi coś, bo nie wiem co mam (z)robić. Po nocach nie śpię bo myślę o tym.
Jeszcze jedno, czasem gdy rozmawiamy sporo mówi o seksie, że dawno tego nie robił i nie może doczekać się naszego wspólnego. A może jeu chodzi tylko o seks?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez globus dnia Czw 4:57, 21 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Erika
Administrator
Administrator


Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:08, 21 Kwi 2011    Temat postu:

No cóż, związek dwóch osób niepełnosprawnych pod pewnymi względami jest trudniejszy, (bo każdy z partnerów ma jakieś ograniczenia), ale i pewniejszy, bo przynajmniej odpada zastanawianie się, czy pełnosprawny partner nie jest z nami z litości i czy nas nie zostaw, kiedy tylko będzie miał na oku kogoś pełnosprawnego. Nie wiem, jak Ty, ale ja naprawdę długo musiałam walczyć z podobną obawą.

Sama nie jestem zbytnio wyoutowana, ale najbliższa z bliskich, czyli matka, wie i to, jak na razie, mi wystarczy. Nie wyobrażam sobie związku, który musiałby być, tak totalnie, ukrywany przed bliskimi, więc c-o warto zrobić przede wszystkim dla siebie, bo nawet, jeśli teraz nie wyjdzie, to przynajmniej nie będzie problemu na przyszłość.

Nie zakładaj z góry, że nie pomożesz mu wybrnąć. Też mam problem z alkoholem i wiem, jak ważne jest wsparcie partnerki, to, że jest ktoś, dla kogo warto walczyć z nałogiem nawet, jeśli nie od razu się wygra.

Nie znasz go jeszcze na tyle byś mógł wiedzieć, czy chodzi mu tylko o seks. To dobrze, że o nim mówi, bo wiesz, że w tej sferze nie ma jakiejś specjalnej, psychicznej blokady.

Generalnie rzecz ujmując zauważyłam, że osoby, którym trudniej, z jakichkolwiek względów, mogłoby być znaleźć następnego partnera bardziej szanują znajomości.

Może się udać, może się nie udać - jak to w życiu, - ale, jeśli nie spróbujesz, to nie będzie wiedział i może będzie się zastanawiał, co by było gdyby. Próbuj.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Erika dnia Czw 14:08, 21 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
seat
Maniak
Maniak


Dołączył: 18 Paź 2010
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:29, 23 Kwi 2011    Temat postu:

Jeśli obu Wam (a nie tylko Tobie) zależy na tej znajomości, to myślę, że powinniście jednak spróbować tę relację rozwinąć.
Powolutku, krok po kroku, nie przebudowując od razu gwałtownie swojego życia.
Sprawdzajcie na razie jak silna jest tak naprawdę ta więź, czy możecie na siebie liczyć, być dla siebie wsparciem, czy to nie jakiś chwilowy zawrót głowy :)
Nie ma chyba jednak sensu zakładać, że się nie uda, rezygnować na samym początku.
Są pewnie różne szkoły na ten temat, ale ja uważam, że nawet jeśli coś ostatecznie nie wyjdzie, mimo wszystko warto próbować.
Lepiej żałować (straty) czegoś co było, niż żałować, że w ogóle nie miało miejsca.

No, ale dosyć tego pesymizmu :)
Życzę Wam powodzenia i happy endu!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathan
V-ce Administrator
V-ce Administrator


Dołączył: 12 Paź 2010
Posty: 1083
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:21, 23 Kwi 2011    Temat postu:

No w końcu pora na męską opinię Jezyk

J.w. - sądzę, że powinniście spróbować i p.w. zaryzykować coming out, bo z tego, co widzę, brak c-o stanowi największy problem. Niepełnosprawność i odległość nie stanowią żadnego problemu, ukrywanie się przed rodziną - bardzo duży. I...serio, wiem, co mówię, gdyż jest to bardzo aktualny temat w moim związku.

Alkoholizm to już odrębny temat i można o tym pisać godzinami. Osobiście nie wierzę, żeby człowiek uzależniony kiedykolwiek zupełnie "skończył z nałogiem", jednak można to kontrolować, zapobiegać "skutkom ubocznym". Bardzo często to właśnie na partnera spadają wszelkie obowiązki z tym związane, musisz być silny, konsekwentny i wytrwały. Odpowiedz sobie sam na pytanie czy jesteś na to gotowy.

Bez ekstremalnego odwyku, pomocy psychiatrycznej, psychologicznej tudzież odwykowej i grup samo-wsparcia szanse są żadne. Czegoś takiego jak silna wola od alkoholika nie możesz oczekiwać.

Nie będzie to pocieszeniem, ale walczyłem z alkoholizmem dwukrotnie, mojej matki i mojego faceta, przez 9 lat. Przegrałem za każdym razem. To przekleństwo. Najcięższy nałóg chociażby przez dostępność, względy ekonomiczne i z tego powodu, że jest akceptowany przez większość naszego społeczeństwa.

Co do spraw intymnych, tak już to jest u nas, że sporo o seksie mówimy, zwłaszcza na początku relacji, po samym poznaniu geje nakręcają się, temat ten wychodzi na pierwszy plan. Czy chodzi jemu konkretnie tylko o seks...nie wiem, ale nie przejmowałbym się samym faktem, że temat ten jego bardzo interesuje. To normalne Wesoly.

Miejmy nadzieję, że się Wam ułoży. Najważniejsze, żebyście się spotkali, spędzili trochę czasu ze sobą, wiele rozmawiali a odpowiedzi pojawią się same.Pozdrawiam & 3mam kciuki!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
globus



Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kozienice
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:51, 27 Kwi 2011    Temat postu: re

Temat nieaktualny!!!!!
Ludziska zastanawiam się nie od dziś co się dzieje z nami?
Poznajesz człowieka, planujecie wspólnie coś, uzgadniacie że dopóki nie poznacie się bliżej ON/A i ty usuwanie profile randkowe z branżowych portali, nie szukacie nikogo, nie rozmawiacie z nikim z branży.
Po kilku dniach osoba którą jesteście zauroczeni oświadcza wam że podczas waszej znajomości rozmawiał z kimś kto się po tylu odezwał i powiada wam że możecie/możemy być tylko dobrymi przyjaciółmi, nie interesuje go/jej już związek. Bo chce z kimś innym być na stałe. A podczas waszych zwierzeń oświadczał że został ciężko zraniony poprzednim rozstaniem i nie chce być już nikim, musi się otrząsnąć. Wow! Szybkie te otrzęsiny.
Kończąc zastanawiam się czy jest sens szukania kogoś na stałe, czy każdy szuka tylko na seks.
W naszym przypadku - osób z wadami ważne jest żeby spotkać się z kimś na seks, mieć kogoś na stałe. Ale związek a seks to dwie różne bajki, wiec czemu ktoś oszukuje.
A za kilka lat będzie dołował się, pił, wieszał bo jest sam/a z własnym kalectwem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathan
V-ce Administrator
V-ce Administrator


Dołączył: 12 Paź 2010
Posty: 1083
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:24, 27 Kwi 2011    Temat postu:

No prawo dżungli - kto pierwszy ten lepszy. Szkoda, ale nie zawracałbym sobie tym głowy. Czy sex czy związek - na te pyt.musiałbyś sam sobie odpowiedzieć. Nasza Niepełnosprawność przy tym wyborze nie ma nic do rzeczy.

Nie dziwi mnie jednak Twoja irytacja. Nie lubię tego "pozostawiania otwartych furtek" u gejów. Może się mylę, ale to takie bardzo ciotowskie. Nagle pojawia się jakiś ex, albo ex-ex albo kolegi ex, albo ktoś - skądś i... świat zaczyna być kolorowy. Bosz jakie to banalne.

3maj się i nie daj się Wesoly


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nathan dnia Śro 14:24, 27 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Radek
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum


Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:19, 28 Kwi 2011    Temat postu:

ja tez tak miałem na początku listopada pisałem z 19latkiem z Ełku. pisałem w z nim w niedziele a już w środę powiedział mi że jest zajęty szybki bill nie ma co Wesoly

Na pisałem notkę na swoim blogu.

Wyścig o chłopaka z 22 listopada 2010 roku.

Rozumiem cie bardzo dobrze globus

Ponieważ też ze swoim zauroczeniem Pawłem miałem podobna sytuacje że jego ex się odezwał jak daliśmy sobie szanse stare dzieje maj 2008 R


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Erika
Administrator
Administrator


Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:16, 02 Maj 2011    Temat postu:

shixiand napisał:
Alkoholizm to już odrębny temat i można o tym pisać godzinami. Osobiście nie wierzę, żeby człowiek uzależniony kiedykolwiek zupełnie "skończył z nałogiem", jednak można to kontrolować, zapobiegać "skutkom ubocznym". Bardzo często to właśnie na partnera spadają wszelkie obowiązki z tym związane, musisz być silny, konsekwentny i wytrwały. Odpowiedz sobie sam na pytanie czy jesteś na to gotowy.

Bez ekstremalnego odwyku, pomocy psychiatrycznej, psychologicznej tudzież odwykowej i grup samo-wsparcia szanse są żadne. Czegoś takiego jak silna wola od alkoholika nie możesz oczekiwać.

Nie będzie to pocieszeniem, ale walczyłem z alkoholizmem dwukrotnie, mojej matki i mojego faceta, przez 9 lat. Przegrałem za każdym razem. To przekleństwo. Najcięższy nałóg chociażby przez dostępność, względy ekonomiczne i z tego powodu, że jest akceptowany przez większość naszego społeczeństwa.

Masz absolutną rację w kwestii tego, że jej nie oczekujesz. Tzn. to zależy od konkretnej osoby, ale nawet, jeśli ma się do czynienia z osobą twardo stąpającą po ziemi, racjonalistą, to i tak, najprawdopodobniej, kwestia nałogu będzie przez nią obudowana murem samozaprzeczeń, samooszukiwania się a i, nierzadko, pozorów. Jakaś walka zaczyna się od zburzenia tego muru i spojrzenia prawdzie w oczy. To cholernie trudne, ale trzeba uciec z zaklętego kręgu "jeszcze tylko" ("jeszcze tylko jedno piwo, kieliszek, batonik" - whatever) i "od jutra" ("od jutra wszystko zmieniam, nie piję" itd. itp.). Trzeba samemu sobie w sobie rozwalić te wszystkie (paradoksalnie) destruktywne mechanizmy obronne. Czasami, jak w moim przypadku, pomaga coś z zewnątrz (np. nagłe nieoczekiwane i napawające obawami podupadnięcie na zdrowiu tudzież inne, a mające nierozerwalny związek z nałogiem, wydarzenie), ale i w takim przypadku nie można osiąść na laurach, bo dy tylko się "odżyje" można z nich spaść jeszcze niżej niż się było przedtem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.pfonoh.fora.pl Strona Główna -> Związki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin