Dobry wieczór,

siwa

mam nadzieję, że mnie wpuścicie pomimo inności.
Nominalnie jestem lesbijką, ale na tym właściwie kończą się moje społecznościowe doświadczenia.
Nie z własnego wyboru ani winy jestem obok tego wszystkiego. Niedawna debata związkach nie poruszyła mnie tak bardzo, ponieważ ewentualne rozwiązania i tak będą dla innych. Jak to widzicie?

siwa.

Erika

Witamy na forum.

Nathan

Witamy

DJ

Witaj,
wszyscy jesteśmy inni. Mogę chyba powiedzieć, że Cię rozumiem, ponieważ moja sytuacja jest podobna. Właściwie powiedziałabym, że określenie "lesbijka" niezupełnie do mnie nie pasuje. Tzn. owszem, jestem homoseksualna, ale, w moim odczuciu, bycie gejem/lesbijką, to coś więcej. Trudno jest mi się wysłowić, ale tak to odbieram.

siwa

Hehe, dzięx for all. Wesoly

Czarny

Rowniez witam. Smile

@siwa & DJ, nie komplikujcie. Rozumiem, ze okreslanie postaci historycznych jak np. Konopnicka, Woolf, czy Caravaggio mianem lesbijek/gejow moze nieco razic przez wzglad na anachronicznosc, ale, sorry ( Wink

), wspolczesnie sie to najzupelniej przyjelo i slowa "homoseksualista/-ka" raza dzis medycznoscia a w j. angielskim wszyscy sa "gay", wiec nie ma co wybrzydzac.

siwa

Tylko wiesz Czarny ja mam takie odczucie, ze rowniez wobec mnie jest ono nieadekwatne. Jestem homo, ale nie mam za soba zadnych doswiadczen, zadnego udzialu w srodowisku, nawet nigdy z nikim nie bylam. Dla mnie gej, lesbijka, to ktos bardziej "praktykujacy" ode mnie.

seat

Witaj na forum!

konwaliowa

Witam, nie przejmuj się
Każdy z nas jest inny.

Jola76

Witaj