Autor |
Wiadomość |
wendigo |
Wysłany: Nie 19:46, 21 Lip 2013 Temat postu: |
|
Dzięki za podpowiedzi  |
|
 |
Erika |
Wysłany: Nie 15:18, 21 Lip 2013 Temat postu: |
|
Paypal działa bardzo prosto. Kiedy kupujący ci zapłaci, to eBay wysyła automatycznego e-maila z informacją o tym fakcie i możesz wypłacić pieniądze na swoje konto bankowe albo zostawić je na Paypalu. Zarówno w eBay jak i PayPal możesz dodać informację z numerem przesyłki co ogranicza pytania kupujących. Problemów nie ma, ja, na kilkadziesiąt transakcji, problem miałam tylko 2 razy gdy kupujący z Azji podesłał mi na skrzynkę sfabrykowanego maila o płatności, ale ja zawsze sprawdzam, czy pieniądze faktycznie mam na koncie PayPal, więc przedmiotu nie wysłałam a całą sprawę zgłosiłam i dostałam zwrot prowizji od sprzedaży. Najlepiej sprzedawać do Europy, Ameryki Płn. i Australii. Nigdy nie miałam tam problemów a przeprowadziłam, jak dotąd, 54 transakcje. Na kupujących z Azji, Ameryki Płd. trzeba albo uważać albo od razu wykluczyć zaznaczając w opcjach aukcji, że tam się nie wysyła. Ważne jest, aby wysyłać listami, czy też przesyłkami rejestrowanymi, gdzie w razie czego masz dowód nadania z nr trackingowym, na adres podany w PayPalu i, oczywiście, sprawdzać, czy pieniądze faktycznie są na koncie. Lepiej nie przyjmować czeków, tylko szybkie płatności PayPal, bo czeki, to też pole do popisu dla oszustów. Masz dobre zdjęcia, więc możesz je wykorzystać w aukcji. Najlepiej zrób jeszcze zdjęcie naklejki ze spodu flakonu. |
|
 |
wendigo |
Wysłany: Nie 0:11, 21 Lip 2013 Temat postu: |
|
O dzięki za wyczerpującą odpowiedź
Erika napisał: | Allegro, to nie jest miejsce dla sprzedających. Owszem, kupujący może wylicytować tam coś fajnego za małe pieniądze, ale przecież gdy sprzedajesz, to chodzi ci o coś niemal odwrotnego. Dlatego osobiście polecam amerykański ebay. Założenie konta paypal aby kupujący mógł zapłacić jest bardzo proste. Od dawna wartościowe przedmioty sprzedaję tylko tam. |
Oo, to może być dobra myśl. Paypal mam, tylko nigdy jeszcze nie przyjmowałem tam płatności i od tej strony nie do końca wiem jak to działa... (chociaż nie, raz przyjmowałem ale to nie było za sprzedaż).
I jeszcze jedno, nie miałaś nigdy problemów ze sprzedażą takich rzeczy za granicę? Tzn. bardziej mi chodzi o przesyłkę, wszystko było ok? |
|
 |
Erika |
Wysłany: Sob 22:39, 20 Lip 2013 Temat postu: |
|
To jest woda toaletowa francuskiej firmy Yves Rocher. Wód tej marki, podobnie jak innych tego typu jak np. L'occitane się nie podrabia. Podrabia się marki domów mody jak np. Gucci, czy Dior, czyli czysty mainstream. YR, to dobra marka, która ma swoją renomę, ich zapachy są ładne, trwałe a szczycą się tym, że bazują na składnikach pochodzenia naturalnego i nie testują na zwierzętach a opakowaniach ich produktów są biodegradowalne. Zapach, który masz jest unikatem, ponieważ został już dość dawno wycofany przez producenta i jest trudno dostępny. Pod tym adresem możesz poczytać o nim więcej: fragrantica.com. Sądzę, że masz reedycję, bo oryginał już dawno zmieniłby kolor cieczy na zielonkawy jak to się dzieje w miarę starzenia się, ale to nieważne, ponieważ ten zapach to unikat. Niemniej nie radzę wystawiać na Allegro, bo tam nie uzyskasz raczej satysfakcjonującej ceny. Kupiłam kiedyś unikat YR, wodę toaletową Altika za 50 zł. z przesyłką a później, gdy podjęłam decyzję o odsprzedaży, na ebay.com dostałam za nią, w przeliczeniu na PLN, 250 zł. Allegro, to nie jest miejsce dla sprzedających. Owszem, kupujący może wylicytować tam coś fajnego za małe pieniądze, ale przecież gdy sprzedajesz, to chodzi ci o coś niemal odwrotnego. Dlatego osobiście polecam amerykański ebay. Założenie konta paypal aby kupujący mógł zapłacić jest bardzo proste. Od dawna wartościowe przedmioty sprzedaję tylko tam. |
|
 |
wendigo |
Wysłany: Sob 2:47, 20 Lip 2013 Temat postu: |
|
Nie będę tworzyć nowego tematu tylko tu się dopiszę, bo mam z resztą trochę podobny problem tylko z drugiej strony
Mam takie perfumy "En Avril Un Soir" (120ml) tylko... skąd mam wiedzieć czy są oryginalne? (nie wiem, bo mam od osoby, której wprawdzie nie podejrzewałbym o jakieś podróbki, ale z drugiej strony nie wiem skąd ona je miała ) a nawet jeśli, to ile kosztują takie perfumy? (bo zamierzam wystawić na Allegro tylko kompletnie nie wiem za ile).
Zobacz całą galerię | Darmowe galerie Allegro |
|
 |
wendigo |
Wysłany: Czw 2:42, 28 Mar 2013 Temat postu: |
|
Dzięki za odpowiedzi.
DJ napisał: | Jak mi się coś znudzi, to sprzedaję. |
O ym nie pomyślałem że można odsprzedać  |
|
 |
DJ |
Wysłany: Wto 1:28, 26 Mar 2013 Temat postu: |
|
Z tymi perfumeriami internetowymi, to też różnie bywa. Chowanie się za statusem firmy, a więc pewnego sprzedawcy, wycinanie kodów, pakowanie produktów bez zastanowienia. Nawet pewny, znany i szanowany sklep przysłał mi kiedyś kartonik, który miał zaparowaną wewnętrzną stronę folii na pudełku. Otworzyłam i okazało się, że butelka ma mikrorysę, przez którą wycieka zawartość. Oczywiście, bardzo szybko wymieniono towar, ale jak się pakuje coś i widzi coś takiego (na 100% nie wina PP, bo karton przesyłki nie nosił śladów uszkodzeń a zawartość przemieszczania się), to nie powinno się tego wysyłać ludziom, którzy płacą spore pieniądze. |
|
 |
Erika |
Wysłany: Wto 1:15, 26 Mar 2013 Temat postu: |
|
To zależy. Sama wystawiałam aukcje różnych zapachów, które mi zbywały i nieraz po śmiesznych cenach, bo chciałam się ich pozbyć. Parę razy również trafiłam w ten sposób na niezłe okazje, bo ktoś miał słabe foty a inni bali się licytować i tak oto nabyłam jakąś wodę za ¼ ceny sklepowej, ale kupowałam tak tylko zapachy lub marki, które dobrze znam i wiem jak wyglądają ich pudełka, flakony, naklejki, gdzie i jak wybity jest numer seryjny, czy atomizer jest dobrze dopasowany, czy przydługi, jaki ma kolor itd. |
|
 |
Nathan |
Wysłany: Wto 1:08, 26 Mar 2013 Temat postu: |
|
seat napisał: |
Niby proste, ale ja, choć z reguły wiem jak wygląda oryginalna buteleczka perfum, którymi jestem zainteresowana, to wciąż nie czuję się dostatecznie kompetentna w kwestii rozpoznawania podróbek.
Albo pytam więc na "Wizażu", albo... kupuję na Allegro bardzo rzadko. Wybieram perfumerie (w 99 %-ach internetowe). | Jak to niby wiesz? Masz od takich informacji mnie i Fragrantice
Jeśli coś jest w "normalnej" cenie i sprzedawca ma 99-100% pozytywnych koment. to nie widzę problemu. Jeśli ktoś znalazł aukcję perfum Chanel za 50 zł, to oczywiste, że to nie oryginał. |
|
 |
seat |
Wysłany: Pon 23:36, 25 Mar 2013 Temat postu: |
|
DJ napisał: | Na Allegro w sumie można kupować bezpiecznie, jeśli się wie ile dany produkt kosztuje i jak powinien wyglądać oryginał. Do tego warto skorzystać z ofert sprzedających, którzy już zostali sprawdzeni. |
Niby proste, ale ja, choć z reguły wiem jak wygląda oryginalna buteleczka perfum, którymi jestem zainteresowana, to wciąż nie czuję się dostatecznie kompetentna w kwestii rozpoznawania podróbek.
Albo pytam więc na "Wizażu", albo... kupuję na Allegro bardzo rzadko. Wybieram perfumerie (w 99 %-ach internetowe). |
|
 |
DJ |
Wysłany: Pon 19:25, 25 Mar 2013 Temat postu: |
|
Na Allegro w sumie można kupować bezpiecznie, jeśli się wie ile dany produkt kosztuje i jak powinien wyglądać oryginał. Do tego warto skorzystać z ofert sprzedających, którzy już zostali sprawdzeni. |
|
 |
Nathan |
Wysłany: Nie 21:26, 24 Mar 2013 Temat postu: |
|
Przyznam, że perfumy kupowałem 3-4 x na allegro, z konieczności, gdyż edycje limitowane były niedostępne gdzie indziej i nigdy się nie zawiodłem, ale też cena była stosunkowo wysoka,. żadna tam okazja... |
|
 |
Czarny |
Wysłany: Nie 16:28, 24 Mar 2013 Temat postu: |
|
Jeszcze raz wielkie dzieki za pomoc.
@wendigo, mialem rozne zapachy z Avonu, Orifflame, Federico Mahora, La Rive, Paris Bleu i tylko te dwie ostatnie sa w miare dobre. Niektore odpowiedniki La Rive (np. One Million, czy Lacoste Hot Play) sa bardzo podobne, ale ostatecznie to tak jakby kupowac pirackie plyty. Dla mnie to jednak nie w porzadku. Tym bardziej, ze nie jestem jakims maniakiem i 2-3 zapachy spokojnie mi wystarcza na dlugo. |
|
 |
DJ |
Wysłany: Sob 19:48, 23 Mar 2013 Temat postu: |
|
Powiem tak: gdy używałam różnych tanich wód, odpowiedników itd., to uważałam, że są one tak samo dobre jak markowe i droższe, ale nie i dziś już bym chyba nie potrafiła do nich wrócić. Nie byłabym zadowolona. Dla mnie, to nie są jakieś straszne kwoty, ale i nie mam niewiadomo jak wielkiej kolekcji. Staram się ograniczać, kupuję próbki, przelewam je do atomizerów itd. Mam na ogół 2-3 flakony. Jak mi się coś znudzi, to sprzedaję. Jedna setka wystarczy mi na 5-6 m-cy, więc, zakładając maks. Cenę 200 zł., to wychodzi jakieś 40 zł. na miesiąc. Przecież ja więcej na alko i inne takie wydaję. Niemniej generalnie zgodzę się, że ja pieniądze na bzdury wydaję... Jakieś czasopisma, jakieś książki, no przecież za to by tyle kartofli było, panie, tyle kartofli.  |
|
 |
Erika |
Wysłany: Pią 0:20, 22 Mar 2013 Temat postu: |
|
Perfum nie powinno się pryskać na ubrania, bo alkohol może odbarwiać tkaniny na słońcu, barwniki mogą zostawiać plamy.
Są, i owszem, tanie marki, które są dobre, ale to bardzo rzadko są bardzo tanie marki. Dla mnie te wszystkie marketowe zapachy są przede wszystkim nudne pod względem kompozycji, jednowymiarowe tzn. na ogół stają się tylko mniej intensywniejsze, ale nie ewoluują w czasie. No i przede wszystkim wszystkie marketowce imitują coś droższego, nigdy odwrotnie. Dla mnie naturalność składników nie ma aż takiego znaczenia, ale są ludzie, dla których jest to priorytet. Lubię wiele perfumeryjnych syntetyków jak np. Chrome. Wąchałam wiele jego tzw. "odpowiedników", ale żaden nie mógł się równać z oryginałem. Niemniej przyjmuję do wiadomości, że dla wielu ludzi to nie ma tak wielkiego znaczenia. Jestem bardzo wyczulona na zapachy. Te drażniące potrafią doprowadzić mnie do mdłości, przekładają się na wrażenia smakowe. Np. dzisiaj testowałam Dior Homme Cologne 2013. Jeszcze nie spotkałam tak naturalnej cytryny w mainstreamie. |
|
 |