Autor |
Wiadomość |
Erika |
Wysłany: Pon 1:11, 11 Lut 2013 Temat postu: |
|
Beletrystyka - bardzo, bardzo rzadko i tylko, jeśli tematyka mnie zainteresuje. Objętościowo, to tylko jedna półka na jednym z regałów.
Komiks - tak, wracam do niego powoli i po latach.
Poezja - tak, choć tu znów zastrzeżenie: tematyka, klimat, warstwa filozoficzna musi mi podpasować.
Natomiast głównie czytam książki z mojej dziedziny a więc historycznofilozoficzne, poza tym popularnonaukowe, informatyczne, wywiady, eseje, biografie, dzienniki. Osobna kategoria, to książki krążące tematyką wokół LGBT, czy to wywiady, czy publikacje o homoliteraturze. |
|
|
Czarny |
Wysłany: Nie 3:14, 10 Lut 2013 Temat postu: |
|
No coz, malo czytam beletrystyki. Najwiecej literatury socjologicznej, czy dotykajacej zagadnien queer/gender, literaturoznawczej, czy psychologicznej. Nie mam zbyt wiele czasu na czytanie czegos spoza swojego kolka zainteresowan. Zreszta, lit. nigdy mnie specjalnie nie pociagala. Bardziej lubie czytac analizy motywow, znaczen, archetypow, symboli itp. w literaturze niz ja sama, czyli wiem, kto to ten Dehnel, ale chetniej poczytam jego felietony niz powiesci. |
|
|
seat |
Wysłany: Nie 0:36, 10 Lut 2013 Temat postu: |
|
Najchętniej czytam współczesną literaturę: częściej polską, choć po obcą także sięgam. Lubię również biografie. Poezję rzadko i bardzo wybiórczo, jednak Świetlickiego kocham. |
|
|
Nathan |
Wysłany: Sob 22:21, 09 Lut 2013 Temat postu: |
|
To u mnie zupełnie inaczej. Wyłącznie literatura piękna, najczęściej chińska i iberoamerykańska, kiedyś skandynawska (Lagerkvist, Strindberg). Czasami książki historyczne dot. Państwa Środka.
Ostatnio zainteresowały mnie komiksy, takie dla starszych odbiorców. Kiedyś też lubiłem biografie i czytałem nałogowo. |
|
|
DJ |
Wysłany: Pią 2:04, 08 Lut 2013 Temat postu: Nasze czytelnictwo |
|
Czytam sobie właśnie wywiad z Dehnelem i tak się zastanawiam nad tym czytelnictwem. W sumie mogłabym powiedzieć, że sama jestem taką literacką daltonistką, bo choć książek czytam sporo, to literatury bardzo mało. Naprawdę rzadko do mnie przemawia tzw. literatura piękna. W większości przypadków moje odczucia są takie, że wynajduję coś interesującego (jakieś zdanie, motyw, fragment, który mnie zachwyca), ale na ogół jest to perła w oceanie nudy. Najczęściej czytam powieści z interesującym mnie motywem, tłem historycznym lub opisywanym zdarzeniem, ale na ogół to jest brnięcie przez tekst dla interesującego mnie motywu lub bohatera. Bardzo lubię czytać eseje, w tym literaturoznawcze, felietony, wywiady, biografie i lit. popularnonaukową. Generalnie fakty u mnie rządzą choć poezję, przyznam, również lubię. Wiersz to coś w sam raz, abym została ujęta przesłaniem, myślą, motywem, klimatem, a jednocześnie nie była zmuszona brnąć przez oceany tekstu. Zbaczając już na inny dział, to z filmami mam podobnie, a jak to jest u Was? |
|
|