Autor Wiadomość
Erika
PostWysłany: Wto 1:50, 06 Mar 2012    Temat postu:

Jeszcze jeden, świeższy, link:
http://kobiety-kobietom.com/forum/viewtopic.php?t=15235&ref=hp

Jeśli chodzi o, rzekomą, większą wrażliwość kobiet, to ciągle o niej słyszę, ale za Chiny Ludowe nie mam pojęcia, w czym konkretnie ona miałaby się przejawiać, ale może po prostu jestem niedoinformowana. Wink
Erika
PostWysłany: Wto 21:12, 28 Lut 2012    Temat postu:

A ktoś mówił, że nie mają?
wendigo
PostWysłany: Wto 17:31, 28 Lut 2012    Temat postu:

Noo te linki są mocne. Jak widać faceci też mają uczucia Jezyk
BogdanW
PostWysłany: Nie 3:00, 26 Lut 2012    Temat postu:

No, nie wiem, ale związek z kobietą mógłby być nawet fajny...
Ale tak poważnie , choć jestem facetem typu wrażliwego, ale nie wiem, wydaje mi się , wydawało mi się w każdym razie,że kobiety są zdecydowanie wrażliwsze od mężczyzn, więc mniej ranią, a bardziej cierpią!!!! Naiwny jestem? eh, to jednak dobrze,że jestem homoseksualistą....Eriko, dziękuję, że uświadomiłaś mi , jakie mogą być kobiety....i jakie są statystyki, eh, ach te "baby"!!!! Bez obrazy,Eriko!
Faceci nie są lepsi....
Erika
PostWysłany: Sob 22:40, 25 Lut 2012    Temat postu:

wendigo napisał:
Erika napisał:
Mimo to znalazłam w Internecie trochę dyskusji, w których mężczyźni zastanawiają się, czy aby ich żona nie jest lesbijką.

A takie linki też masz gdzieś pod ręką? Jezyk
Za tamte dziękuję, przeczytałem... no nie wszystko ale większość Mruga (a ten wątek o ts, to nawet pamiętam że czytałem już kiedyś...)

Czasami zbieram linki a czasami - nie.
Przeglądając zasoby zakładek wszystkich moich czterech przeglądarek wygrzebałam kilka:
http://www.samosia.pl/pokaz/1940031/czy_moja_zona_jest_lesbijka
http://www.prawosos.pl/pokaz/11853/rozwod_z_jej_winy
http://www.samosia.pl/pokaz/351940/zona_lesbijka
http://www.samosia.pl/pokaz/314556/moja_zona_jest_lesbijka
http://forum.o2.pl/temat.php?id_p=6260985
A tutaj blog męża lesbijki:
http://maz-lesbijki.blogspot.com/
BogdanW napisał:
Widzicie, a u mnie-w mojej główce- utarła się jedna myśl-"że kobiety nie sa zdolne do zdrady, a jeśli zdradzają, to wina ich partnerów." he he , wybaczcie mi, ale za dużo poznałem facetów, którzy są żonaci, a umawiają się z chłopakami...
Nie wiem, i mimo że jestem facetem, ale nie umiem "bronić " ich !!!! Bronić - w sensie stawiać facetów w lepszym świetle niż kobiety.!!!

Oj, Bogdanie, kobiety też nie są święte. Gdybyś był hetero to byś o tym doskonale wiedział. Wink Kobiety są tak samo zdolne do zdrady jak i mężczyźni i to wcale nie wyłącznie z tak "wzniosłych" powodów jak brak miłości, ale również i z takich jak np. brak zaspokojenia seksualnego w małżeństwie, nieatrakcyjność męża, atrakcyjność kochanka. Faceci nie zdradzają swoich żon wyłącznie z innymi facetami. Wink Statystycznie 33% panów i 26% pań (a więc różnica jest niewielka) przyznaje się do zdrady (a ilu/-e się nie przyznaje...?)

Będę się upierać, że kobiety wcale nie są lepsze od mężczyzn, ba, w pewnych kwestiach i pod pewnymi względami są od nich dużo gorsze.
BogdanW
PostWysłany: Sob 10:18, 25 Lut 2012    Temat postu:

Widzicie, a u mnie-w mojej główce- utarła się jedna myśl-"że kobiety nie sa zdolne do zdrady, a jeśli zdradzają, to wina ich partnerów." he he , wybaczcie mi, ale za dużo poznałem facetów, którzy są żonaci, a umawiają się z chłopakami...
Nie wiem, i mimo że jestem facetem, ale nie umiem "bronić " ich !!!! Bronić - w sensie stawiać facetów w lepszym świetle niż kobiety.!!!
wendigo
PostWysłany: Sob 1:09, 25 Lut 2012    Temat postu:

Erika napisał:
Mimo to znalazłam w Internecie trochę dyskusji, w których mężczyźni zastanawiają się, czy aby ich żona nie jest lesbijką.

A takie linki też masz gdzieś pod ręką? Jezyk
Za tamte dziękuję, przeczytałem... no nie wszystko ale większość Mruga (a ten wątek o ts, to nawet pamiętam że czytałem już kiedyś...)
Erika
PostWysłany: Sob 0:26, 25 Lut 2012    Temat postu:

stony76 napisał:
Tak, owszem. Każda kobieta i kazdy mężczyzna są jakos zdolne/zdolni do związku z kobietą/z facetem.

Nie powiedziałabym. Jeśli większość heteroseksualnych mężczyzn i kobiet deklaruje, że nie wyobraża sobie uprawiania seksu z drugim mężczyzną/ kobietą, to, o jakim związku tutaj może być mowa?
stony76 napisał:
tylko mi chodzi o rzecz taką, że jakos wiecej jest słychac o przypadkach żonatych facetów bi, ktorzy mają na boku drugiego faceta. a mniej jest słychac o kobietach bi mężatkach ktore robią to z kobietą. raczej sie utarło że kobiety mają na boku kochanków.

Znasz wielu facetów, którzy skorzy byliby rozpowiadać na prawo i lewo, że żona im puszcza, na dodatek, z kobietą? Wink Mimo to znalazłam w Internecie trochę dyskusji, w których mężczyźni zastanawiają się, czy aby ich żona nie jest lesbijką. Poza tym w przypadku pań trudniej jest wyłapać niepokojące sygnały: wiele kobiet traci zainteresowanie seksem i wcale nie musi to oznaczać tego, że mają kochanka lub są les, relacje między kobietami zwykło się uważać za bardziej uczuciowe, więc trudniej zauważyć, że relacja żony z jej przyjaciółką jest czymś więcej.
Możliwe też, że, tak jak piszecie, patrzą na to jako na jakieś podniecające mizianki a nie - prawdziwą zdradę.
stony76
PostWysłany: Nie 14:10, 19 Lut 2012    Temat postu:

BogdanW napisał:
...bo kobiety są bardziej dyskretne? i faceci chyba bardziej od kobiet potrafią rozdzielać seks od uczucia , a kobiety szybciej się angażują, więc
-z mojego punktu widzenia-faceci żonaci spotykają się na seks z chłopakami dla zaspokojenia swoich potrzeb seksualnych, a kobiety zdradzają swoich mężów-nie tylko z innymi facetami ale też z kobietami-ponieważ są nieszczęśliwe, chcą zmiany, chcą....miłości?

troche bym z tym polemizował czy tak jest w niektorych przypadkach. chociaż mozna po cześci sie zgodzić odnoście facetów żonatych majacych na boku drugiego faceta. tak, to jakas prawda ze faceci raczej sie spotykaja dla zaspokojenia swoich potrzeb sexualnych. ale i nie zawsze. kobiety majace kochanków tez np chcą sie jakos zaspokajac sexualnie, szukaja nowych doznan i wrażeń bo w łóżku z własnym mężem nie wszystko udaje sie im zrobić Wesoly no,ale nieraz sie zakochują i wtedy jest dramat.
BogdanW
PostWysłany: Nie 13:05, 19 Lut 2012    Temat postu:

...bo kobiety są bardziej dyskretne? i faceci chyba bardziej od kobiet potrafią rozdzielać seks od uczucia , a kobiety szybciej się angażują, więc
-z mojego punktu widzenia-faceci żonaci spotykają się na seks z chłopakami dla zaspokojenia swoich potrzeb seksualnych, a kobiety zdradzają swoich mężów-nie tylko z innymi facetami ale też z kobietami-ponieważ są nieszczęśliwe, chcą zmiany, chcą....miłości?
stony76
PostWysłany: Nie 11:28, 19 Lut 2012    Temat postu:

stony76 napisał:
właśnie jeśli chodzi o osoby bi to chyba więcej wśród nich jest mezczyzn, niż kobiet.

wendigo napisał:
A ja kiedyś czytałem, że przeciwnie. Że prawie każda kobieta jest zdolna do związku z drugą kobietą, że u kobiet biseksualizm jest czymś bardziej naturalnym niż u mężczyzn, że częściej (nawet nieświadomie czasem) wchodzą w takie relacje.

Tak, owszem. Każda kobieta i kazdy mężczyzna są jakos zdolne/zdolni do związku z kobietą/z facetem. tylko mi chodzi o rzecz taką, że jakos wiecej jest słychac o przypadkach żonatych facetów bi, ktorzy mają na boku drugiego faceta. a mniej jest słychac o kobietach bi mężatkach ktore robią to z kobietą. raczej sie utarło że kobiety mają na boku kochanków.
wendigo napisał:

Może się nie mówi, bo... wielu facetom to pasuje! A jak tak jeszcze żona/partnerka zaprosi tą koleżankę do wspólnego łóżka to już w ogóle Wesoly

ja nie wiem czy pasuje facetom cos takiego. owszem zabawa w trójkaty jest coraz modniejsza, tez wyczytałem to w internecie. ale chyba mało ktory facet np zdecydował sie przed żoną w łóżku uprawiać sex z facetem Wesoly. co innego jak np żona i koleżanka troche sie miźiają w łóżku przed facetem, wtedy on nie uważa że żona lubi kobiety lub jest bi, tylko to coś w rodzaju zabawy łóżkowej.
Erika
PostWysłany: Nie 0:45, 19 Lut 2012    Temat postu:

Tak na szybko:
http://kobiety-kobietom.com/forum/viewtopic.php?f=49&t=14173
http://kobiety-kobietom.com/forum/viewtopic.php?f=1&t=12254
http://kobiety-kobietom.com/forum/viewtopic.php?f=2&t=12304
http://kobiety-kobietom.com/forum/viewtopic.php?f=1&t=12254
http://kobiety-kobietom.com/forum/viewtopic.php?f=2&t=15038
http://kobiety-kobietom.com/forum/viewtopic.php?f=2&t=15038
http://kobiety-kobietom.com/forum/viewtopic.php?f=7&t=14441
http://kobiety-kobietom.com/forum/viewtopic.php?f=2&t=13736&p=484405
http://kobiety-kobietom.com/forum/viewtopic.php?f=1&t=805
+ kilka "perełek" na inne tematy:
http://kobiety-kobietom.com/forum/viewtopic.php?f=1&t=9839
http://kobiety-kobietom.com/forum/viewtopic.php?f=1&t=5770
http://kobiety-kobietom.com/forum/viewtopic.php?t=10014

Niezły k-k watch prowadzą też dziewczyny na blogu http://trzyczesciowygarnitur.blogspot.com/ Wink

Bogdanie, kobiety również święte nie są. Różnica polega, na ogół na tym, że jeśli np. komuś szkodzą, to robią to za pomocą różnych gierek, pomówień, ale bardzo rzadko otwartym tekstem, przez co łatwiej to przegapić. Wiem, co mówię, nieraz doświadczyłam tego na sobie.
-----
Nie powiedziałabym, że prawdziwy biseksualizm jest częstszy u kobiet niż u mężczyzn. To prawda, że kobiety, nawet tylko przyjaciółki, potrafią wchodzić ze sobą w bardzo głębokie relacje, ale to nie to samo, co psychoseksualna skłonność do własnej płci. Wiele kobiet chętnie poprzytula się, czy nawet cmoknie z przyjaciółką, ale żeby pójść z nią do łóżka? Co to to już nie. Warto też pamiętać, że kobiety miewają skłonność do mylenia przyjaźni z "czymś więcej" i nieraz wydaje im się, że mogłyby być z kobietą, ale potem okazuje się, że jednak nie, bo związek to nie tylko "porozumienie dusz" (cokolwiek by to miało nie znaczyć) a ponieważ badania dot. występowalności orientacji seksualnych, na ogół, opierają się na deklaracjach badanych, to nietrudno o zafałszowania wynikłe z niewłaściwego samookreślenia. I to tym bym tłumaczyła, rzekomy, wyższy odsetek biseksualizmu wśród kobiet.
wendigo
PostWysłany: Sob 18:21, 18 Lut 2012    Temat postu:

BogdanW napisał:
Akurat te rodziny, które znam, w których mężczyzna jest biseksualny, to absolutnie nie ma mowy o tym , żeby żona wiedziała o tym... I na pewno żadna kobieta na to nie pozwoli,

No czy ja wiem... najlepiej to też dobrać się z kobietą bi Jezyk Można potem umawiać się z inną biseksualną parą iiii... Twisted Evil i wszystkie potrzeby wszystkich są w takim układzie zaspokojone Jezyk

Ja nie wyobrażałbym sobie żeby nie powiedzieć dziewczynie, z którą planowałbym związek, że jestem bi... Confused

stony76 napisał:
właśnie jeśli chodzi o osoby bi to chyba więcej wśród nich jest mezczyzn, niż kobiet.

A ja kiedyś czytałem, że przeciwnie. Że prawie każda kobieta jest zdolna do związku z drugą kobietą, że u kobiet biseksualizm jest czymś bardziej naturalnym niż u mężczyzn, że częściej (nawet nieświadomie czasem) wchodzą w takie relacje.

stony76 napisał:
trudno mi powiedziec i nawet nie słyszałem o takich przypadkach zeby np w małżeństwie facet był hetero a jego zona bi probująca z inna kobieta. ale chyba o takich rzeczach sie nie mowi, bardziej o facetach żonatych bi.

Może się nie mówi, bo... wielu facetom to pasuje! A jak tak jeszcze żona/partnerka zaprosi tą koleżankę do wspólnego łóżka to już w ogóle Wesoly

Erika napisał:
Jeśli natomiast chodzi o kwestię kobiet bi, którą poruszacie z Bogdanem, to to nie jest tak jak myślicie. Kobiety również potrafią całymi latami oszukiwać swoich mężów, do tego bardzo często dochodzi aspekt finansowego żerowania na małżeństwie. Wystarczy wejść na portale lesbijskie lub działy ogłoszeń, aby się o tym przekonać. Na k-k jest całe mnóstwo wątków zaczętych albo przez ofiary takich pań, które dały się zwieść ich obietnicom, albo przez nie same (wszystkie, jak jeden mąż - pardon - żona, miały sobie, rzekomo, zdać sprawę ze swojej orientacji dopiero po ślubie. Bidulki )

A możesz zarzucić jakimś linkiem? (może być na PW) Wesoly
BogdanW
PostWysłany: Sob 8:07, 18 Lut 2012    Temat postu:

Masz rację, że z zewnątrz jest "trudne" ocenienie, czy rodzina jest szczęśliwa, ale nie jest niemożliwe! A tym bardziej że zna się dość dobrze tę rodzinę, ale.... To już nie nasz problem, czy coś jest nie tak w tej rodzinie. Miałem wątpliowści, czy w ogóle podawać ten przykład, ale nikt nie wie, że ja to ja, bo wszyscy mnie znają ze starego nazwiska...he he
Ale tę rodzinę już zostawiam w spokoju!
Erika napisała -"Jeśli natomiast chodzi o kwestię kobiet bi, którą poruszacie z Bogdanem, to to nie jest tak jak myślicie. Kobiety również potrafią całymi latami oszukiwać swoich mężów.."
I dlatego przyznaję się, nie znam kobiet tego typu, więc dla mnie jest wielkim zaskoczeniem o tym, co piszesz, Eriko.
Choć moja mama zawsze mawiała i pewnie nadal tak uważa:"baby są gorsze niż chłopy"...
A ja znam kobiety jako delikatne wrażliwe istoty...
A facetów znam jako ....bez komentarza!!! Bo też jestem jednym z nich, he he
Erika
PostWysłany: Sob 1:00, 18 Lut 2012    Temat postu:

BogdanW napisał:
Akurat te rodziny, które znam, w których mężczyzna jest biseksualny, to absolutnie nie ma mowy o tym , żeby żona wiedziała o tym... I na pewno żadna kobieta na to nie pozwoli, ale te rodziny, o których mówię , są bardzo szczęśliwymi rodzinami, no, nie wiem, jak wygląda ich współżycie małżeńskie, ale na co dzień wyglądają szczęśliwymi rodzinami, i nie wiem, czy w takich przypadkach byłoby dobrze coś zmieniać...

Historia zna całkiem sporo żon, świadomych homo lub biseksualności swoich mężów, i, jeśli nieakceptujących tego, to przynajmniej godzących się z losem. Tyle, że były to żony sławnych mężów (jak np. Jarosław Iwaszkiewicz, André Gide, czy Thomas Mann), co w sumie również może mieć niebagatelne znaczenie.

Nie wiem, na ile osoba z zewnątrz może ocenić szczęśliwość rodziny. Z, niestety, własnego rodzinnego doświadczenia wiem, że obraz, jaki mają osoby spoza, może być diametralnie różny od prawdy skrytej w czterech ścianach.
BogdanW napisał:
Czy w takim przypadku popierałbym kłamstwo?

Osobiście - nie popierałabym. Znając realia i wiedząc, że pokątne realizowanie potrzeb seksualnych oznacza, na ogół, seks z partnerami poznanymi na czacie/portalu, to na pewno - nie.
Wiem, że takie kontakty są ryzykowne, sama podejmuję ryzyko, ale sytuacji, w której sypia się z poznanym gdzieś tam, przygodnym, partnerem o niewiadomym zdrowiu a później, dla zachowania pozorów, z żoną, nie potrafię niczym usprawiedliwić.

Stony, być może rzeczywiście modnym staje się lansowanie na bycie bi, ale, czy można powiedzieć, że samo bycie? Przecież, będąc hetero, nie można sobie wybrać, że np. od jutra będzie się bi. Dlatego rozróżniłabym eksperymentujących heteryków, jak to się ich teraz określa, "heteroelastycznych" od prawdziwych biseksualistów.

Jeśli natomiast chodzi o kwestię kobiet bi, którą poruszacie z Bogdanem, to to nie jest tak jak myślicie. Kobiety również potrafią całymi latami oszukiwać swoich mężów, do tego bardzo często dochodzi aspekt finansowego żerowania na małżeństwie. Wystarczy wejść na portale lesbijskie lub działy ogłoszeń, aby się o tym przekonać. Na k-k jest całe mnóstwo wątków zaczętych albo przez ofiary takich pań, które dały się zwieść ich obietnicom, albo przez nie same (wszystkie, jak jeden mąż - pardon - żona, miały sobie, rzekomo, zdać sprawę ze swojej orientacji dopiero po ślubie. Bidulki ). Dlaczego stosunkowo mało się o tym mówi? Ponieważ o kobiecej seksualności, w tym homo i biseksualności, ogólnie mówi się mniej a na dodatek mężczyźni, niebędący takimi ekshibicjonistami jak typowe kobiety hetero, są mniej skorzy aby wywnętrzać się przed dziennikarzami, że poślubili zboczoną babę i nawet tego nie zauważyli. Wink

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group