Autor Wiadomość
stony76
PostWysłany: Nie 17:00, 20 Lis 2011    Temat postu:

nie dokońca moge sie zgodzic odnośnie kłótni. czasami moga byc potrzebne,ale po co...? w kłotniach wypowiadamy czesto wiele niepotrzebnych słów, ktore mogą zabolec naszego partnera,a ktorych tak naprawde bysmy nornalnie nie wypowiedzieli. po tem sa ciche dni. no i co? owszem po jakiś czasie sie godzimy,ale przez pewien okres naszego żwiązku mamy "rutynę". z kolei mój partner uważa, ze lepiej jest duzo ze sobą rozmawiac, nawet na trudne tematy. wyciagac wnioski i budowac kompromisy tam gdzie czasami jest to nieraz nie możliwe. a wtedy związek może bys szcześliwszy i bardziej spokojny, gdyż obaj partnerzy dojdą zawsze do porozumienia bez niepotrzebnych nerw.
BogdanW
PostWysłany: Sob 13:58, 19 Lis 2011    Temat postu:

Podobnie uważam jak Wy, zresztą jak to sam mój partner powtarza mi- nawet w najlepszym związku występują kłótnie, więc nie ma czym się przygnębiać, jeśli na co dzień występują między partnerami starcia, ale najważniejsze jest jedno , aby po prostu o nich jak najszybciej zapomniećSmile
wendigo
PostWysłany: Sob 23:04, 12 Lut 2011    Temat postu:

Powiem tak: lepiej się kłócić niż udawać, że wszystko jest w porządku i nawet nigdy się nie pokłócić, za to w końcu się rozejść Wesoly Wiem co mówię na podstawie moich rodziców Jezyk
emrallt
PostWysłany: Sob 14:05, 12 Lut 2011    Temat postu:

Jestem w stanie zgodzić się ze stwierdzeniem, że po kłótni można się świetnie godzićWesoly jednak jeśli chodzi o mnie to duży wysiłek wkładam w to żeby z nikim się nie kłócić. A to dlatego, iż podczas kłótni można powiedzieć wiele niepotrzebnych słów, a ja strasznie nie lubię ranić ludzi. Dlatego jestem bardzo ugodowy co może nie zawsze jest dla mnie dobre, ale ważniejsze jest dla mnie to jak czuje się druga strona. Nawet nie pamiętam kiedy ostatnio się z kimś kłóciłem Wesoly
Erika
PostWysłany: Pią 23:13, 11 Lut 2011    Temat postu:

Ludzie nie zgadzają się ze sobą zawsze i wszędzie, ale nie musi od razu z tego powodu dochodzić do kłótni. Z mojego doświadczenia wynika, że kłótnia powstaje najczęściej wtedy, gdy jedna osoba nie dopuszcza do siebie myśli, że ktoś może się z nią nie zgadzać i na sprzeciw reaguje nerwowo nie dopuszczając przy tym do siebie jakiegokolwiek wyjaśnienia drugiej strony. Jak to moja matka powtarza zawsze podczas kłótni: "nie dasz sobie nic powiedzieć, na wszystko masz odpowiedź" i atmosfera się nakręca a ja chciałam jej tylko coś wyjaśnić.
Najgorsze są osoby, które jako jedyną reakcję na ich zarzuty przyjmują przyznanie się do winy, nawet, jeśli żadnej winy nie było, i podjęcie działań mających na celu przebłaganie urażonego majestatu. Wesoly
seat
PostWysłany: Pią 22:53, 11 Lut 2011    Temat postu:

Przede wszystkim na pewno nie da się ich uniknąć Wesoly
W żadnym związku - czy to miłosnym, czy przyjacielskim lub koleżeńskim.
Nie jest możliwe, by ludzie zgadzali się ze sobą zawsze, wszędzie i we wszystkim.
To utopia.
Poza tym takie nieustanne picie sobie z dzióbków jest zwyczajnie nudne.
Na początku daje poczucie wyjątkowości, ale z czasem powszednieje i przestaje być atrakcyjne.
Różnica poglądów, kompromis, elastyczność, wzbogacają życie.
Czasem trzeba po prostu wykrzyczeć swoje emocje, choćby po to, żeby oczyścić atmosferę.
Ważne, by głupio się nie zacietrzewiać, słuchać drugiej strony i nie być przewrażliwionym.
Najgorsze gdy ktoś jakiekolwiek "nie" z ust partnera, przyjaciela, znajomego etc., odbiera zaraz jako personalny atak na siebie i obrazę majestatu Wesoly
Często jest to po prostu ochrona własnej niezależności, przejaw asertywności.

Zresztą ci co znają się na tym lepiej ode mnie powiadają, że kłótnie potrzebne są także (a może głównie) dlatego, że... można się po nich przepięknie godzić Mruga, a skoro tak, to chyba warto czasami dać upust swoim "diabelskim" emocjom.
Radek
PostWysłany: Pią 20:59, 11 Lut 2011    Temat postu: Czy kłotnie w związku są potrzebne?

Ja uważam że to pomogą rozładować napięcie. Jestem ciekaw waszego zdania?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group